AnimeRecenzje

Tensei Shitara Slime Datta-ken – rewolucyjny isekai?

Tensei Shitara Slime Datta-ken

Tensei Shitara Slime Datta-ken to anime isekai z 2018 roku, które z miejsca zdobyło serca licznych fanów. Spowodowane jest to nie tylko uroczym głównym bohaterem, ale też humorem i interesującą historią. Tytuł ten z powodu swej lekkości oraz specyficznej tematyki był jednym z powodów rozkwitu tytułów z gatunku isekai, które zaczęły wychodzić w jeszcze większym natężeniu. Tensei Shitara Slime Datta-ken doczekał się zresztą kontynuacji, serii pobocznej, a pod koniec 2022 roku filmu kinowego.

Nie byłoby przesadą powiedzieć, że Tensei Shitara Slime Datta-ken to tytuł wyjątkowy, który zyskał zatrważającą popularność. Osobiście jestem wielkim miłośnikiem tej serii i zajmuje ona swoje miejsce wśród moich ulubionych tytułów. Z tego względu chciałbym serdecznie zaprosić na niniejszą recenzję, w której postaram się przybliżyć nieświadomym czytelnikom czym dokładnie jest Tensei Shitara Slime Datta-ken.

Fabuła

Tensei Shitara Slime Datta-ken jest anime z gatunku isekai mające miejsce w innym świecie zamieszkałym przez niezliczone inteligentne rasy, w tym potwory. Świat ten poznajemy głównie przez naszego protagonistę, który odradza się w tym świecie jako slime, zwany w polskiej wersji mangi galaretą (-_-) czego nie będę komentować.

Ciało to otrzymał ze względu na jego majaki przedśmiertne, w których mówił, czego by pragnął i czego nie chce. Tajemnicza siła zwana Głosem Świata dała mu ciało szlamu, czyli słabego, głupiego i popularnego potworka występującego jako początkowy przeciwnik w licznych grach. Slime ma parę tłumaczeń na polski, z czego najbardziej adekwatny jest szlam, lecz polska wersja w mandze pewnie była podyktowana wyglądem i konsystencją protagonisty, który przypomina okrągłą galaretkę.

Główny bohater budzi się w jaskini i zaczyna z nudów testować swoje ciało, którego sam nie widzi, nie odczuwa bólu ani temperatury. W wyniku zabijania czasu zaczyna robić coś, czego nigdy nie zrobiłby normalny slime. Zaczyna myśleć, dzięki czemu przekonuje się, że jego nowe ciało jest bardzo użyteczne. Ze względu, iż w tym świecie istnieją skille, których można się nauczyć, to protagonista uczy się ich wraz z biegiem czasu.

Cudownym zbiegiem okoliczności spotyka tam pewną potężną istotę, która opowiada mu o tym świecie i daje możliwość widzenia otaczającego go świata. Po pomocy nowemu przyjacielowi opuszcza on jaskinię w celu znalezienia dla siebie jakiegoś celu w życiu, którym okazuje się stworzenie społeczności złożonej z potworów, które czczą protagonistę niczym boską istotę ze względu na jego wspaniałą siłę i uroczy wygląd.

Tensei Shitara Slime Datta-ken skupia się na mało spotykanym w tego typu anime tematyce, a mianowicie budowie państwa. Jest to anime, które mógłbym określić jako family-friendly, gdyż pomijając kilka scen, jest dość urocze, spokojne i nie jest tak mroczne, jak np. Kaifuku Jutsushi no Yarinaoshi czy Goblin Slayer, które co prawda nie są isekai, lecz posiadają elementy, które raczej nie nadają się do oglądania w rodzinnym gronie przy obiedzie. Tensei Shitara Slime Datta-ken może być jednak dobrą zabawą dla całej rodziny, gdyż nie ma tak dużo ecchi, jak w Mushoku Tensei i nie jest tak krwawe, jak Tensei shitara Ken Deshita, co częściowo jest spowodowane mocną cenzurą eliminującą lekkie gore występujące w powieści.

Tensei Shitara Slime Datta-ken

Postacie

Głównym bohaterem Tensei Shitara Slime Datta-ken jest prawie czterdziestoletni prawiczek pracujący w niewymienionej z nazwy japońskiej korporacji. Nazywał się Mikami Satoru, lecz po przybyciu do innego świata otrzymał nowe imię, Rimuru Tempest. Należy tu zaznaczyć, że potwory nie mają zwyczajnie imion, a gdy takie zostaje mu nadane, to ewoluuje i zostaje znacząco wzmocniony. Rimuru wykorzystuje to w przyszłości do nazywania potworów, dzięki czemu jego podwładni rosną w siłę.

Rimuru jest niebieską, galaretowatą kuleczką, która może zmieniać dowolnie swój kształt, przechowywać wewnątrz siebie przedmioty (dzięki jego umiejętności pożerania i rozkładania w sobie wszystkiego), a także imitować inne istoty wraz z ich umiejętnościami, jeśli wpierw pożarł je i zanalizował.

Oczywiście szybko się przekonuje, że Drapieżnik, czyli jego unikalny skill, jest OP i pozwala mu łatwo nabywać umiejętności oraz część siły istot, które pożera. Używa tego, by pożreć praktycznie wszystkie potwory w jaskini, w której się przebudził, co sprawia, że staje się niebywale potężny, z pewnością najpotężniejszym slimem na świecie, a także ma rozliczne umiejętności i surowce.

Nasz protagonista jest lekkoduchem, który po śmierci postanowił nie przejmować się zbytnio wszystkim i żyć szczęśliwie w nowym ciele. Często bywa naprawdę dziecinny, co przywoływało mi na myśl żart, jakoby faceci dziecinnieli z wiekiem.

Rimuru jest postacią ze świetnym charakterem, która mimo żartów i uroczego wyglądu nie waha się przed zabijaniem innych istot. Nie chce tylko krzywdzić ludzi, bo wciąż czuje się częściowo człowiekiem, lecz nie ma zbyt dużych oporów przed zabijaniem potworów, w tym tych inteligentnych. Rimuru nie jest jednak kimś, kto zabija bez powodu i woli, zamiast tego woli być ze wszystkimi w przyjaznych nastrojach. Anime jest tu bardzo naiwne, gdyż bardzo często kilka rozmów z Rimuru sprawia, że większość postaci chce do niego dołączyć jako jego poddani.

Dotyczy to nawet potworów, które pokonał, chociaż są pewne granice. Jest to strasznie naiwne, ale i zabawne. Do tego z jakiegoś powodu wydaje się pasować do tego anime, bo potwory nieznające zazwyczaj współczucia i przyjaźni zostają obdarzeni przez niesamowicie potężnego potwora czymś, czego nigdy nie zaznali. Sprawia to, że coraz to nowe potwory dołączają do „rodziny” Rimuru, gdyż przez nazwanie przez niego stają się z nim powiązani duchowo.

Tensei Shitara Slime Datta-ken

Oprawa audiowizualna

Tensei Shitara Slime Datta-ken jest bardzo ładnym i dobrze wykonanym pod względem audiowizualnym anime. Kreska jest ładna i dość oryginalna, chociaż występowały elementy wyglądające zabawnie, przykładowo duży biust jednej z bohaterek, który czasem stanowił element żartu. Szczególnie w oczy rzuca się tu Rimuru, który jako nieposiadająca oczu, uszu czy ust błękitna kulka prezentuje świetną mimikę i reakcje.

W anime występują liczne walki, zarówno z udziałem Rimuru, jak i pomiędzy innymi postaciami, głównie potworami. Większość z nich jest bardzo satysfakcjonująca i przyjemnie się je ogląda. Co prawda nie są one zbyt krwawe, lecz od czasu do czasu trochę krwi się poleje. Studio zdawało się momentami nie szczędzić efektów na magię czy poszczególne umiejętności występujące podczas niektórych walk.

Udźwiękowienie również jest wyjątkowo przyjemne dla ucha i bardzo dobrze pasuje do poszczególnych scen. Wspaniale prezentują się aktorzy głosowi, szczególnie Rimuru, który prowadzi długie i zazwyczaj zabawne monologi posiadające liczne emocje. Bardzo polubiłem openingi i endingi, chociaż wydaje mi się, że było w nich za dużo spoilerów, szczególnie w drugim endingu, który moim zdaniem pojawił się za wcześnie i powinien być dopiero jakieś dwa odcinki później.

Tensei Shitara Slime Datta-ken

Podsumowanie

Tensei Shitara Slime Datta-ken jest bardzo dobrym anime, które z pewnością porwie większość zwyczajnych widzów. Wygląd i zachowanie głównego bohatera przyciąga osoby do anime oraz licznych sprzedawanych w sklepie zabawek, w tym poduszek Rimuru i podobnych przedmiotów, które są strasznie popularne. Tensei Shitara Slime Datta-ken jest co prawda dość naiwnym i uproszczonym anime, gdyż OP Rimuru nie musi przez większość czasu się niczego obawiać, a dzięki swemu nastawieniu łatwo zdobywa zaufanie innych. 

Sprawia to, że nie czuć poważnego zagrożenia i mrok tego świata nie jest widoczny. Z drugiej strony anime posiada momenty, które są dość mroczne i brutalne, a dzięki zabawnemu i lekkiemu nastrojowi anime mogą bardziej szokować. Co prawda ja wolałbym, by to anime było mroczniejsze i bardziej rzeczywiste, lecz nie mam pewności, jak by się to sprawdziło przy założeniu wciąż żartobliwego i uroczego lekkoducha, jakim jest Rimuru.

Osobiście oceniłem Tensei Shitara Slime Datta-ken jako anime 8/10, gdyż bardzo dobrze się przy nim bawiłem. Należy tu jednak zaznaczyć, że zanim anime zostało zapowiedziane, to znałem już nowelkę oraz mangę, przez co dobrze wiedziałem czego oczekiwać. Z tego względu mogę powiedzieć, że Tensei Shitara Slime Datta-ken jest dobrą adaptacją, mimo że tonuje mocno na brutalności w niektórych scenach w stosunku do mangi.

Tensei Shitara Slime Datta-ken mógłbym polecić osobom lubiącym fantasy oraz luźniejsze anime o ładnej szacie graficznej bez CGI czy scen skupiających się na piersiach poszczególnych dziewcząt. Co prawda anime to posiada odrobinę fanserwisu, lecz nie ma go zbyt wiele i zazwyczaj jest bardzo zabawny. Tytuł może podejść do gustu też osobom szukających po prostu dobrego anime fantasy, gdzie obok siebie występuje humor, lekkie oraz poważniejsze klimaty, a także różnorodność potworów, których w tym anime jest dość sporo.

Polecam moje inne recenzje, przykładowo Kumichou Musume to Sewagakari czy Itai no wa Iya nano de Bougyoryoku ni Kyokufuri Shitai to Omoimasu.

TheMrEmperror

Naczelny recenzent Strefy mający na koncie tysiące tytułów.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments