AnimeRecenzje

Overlord 3 – najbrutalniejszy sezon?

Overlord

Overlord jest tytułem, który wraz z biegiem lat doczekał się wręcz kultowego statusu. Aktualnie wyszły 4 sezony tego specyficznego isekai i powszechnie przyjęło się, że z każdym sezonem owe anime staje się coraz brutalniejsze. Wśród nich to właśnie Overlord III jest uważany za najbrutalniejszy ze wszystkich sezonów.

Powodem takiego stanu rzeczy jest fabuła, która przedstawia nam wyjątkowo brutalne wydarzenia wywołane w większości przez Nazarick. Sam znam pewną osobę, która porzuciła oglądanie Overlorda właśnie z powodu tego sezonu, gdyż Ainz stał się jego zdaniem „zbyt zły”.

Czy jednak okrucieństwo to jedyne, czym cechuje się trzeci sezon Overlorda? Czy owo okrucieństwo jest w ogóle przyjemne i uzasadnione? Jak prezentuje się ten sezon na tle innych? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w niniejszej recenzji.

Fabuła

Overlord III ma miejsce niedługo po zakończeniu poprzedniego sezonu i podobnie jak drugi sezon można go w pewnym sensie podzielić na część opowiadającą o Nazaricku i drugą skupiającą się na miejscowych. Poznajemy tu częściowo Imperium Baharut, będące jedną z potęg tego świata, a także skupiamy się na Gildii Poszukiwaczy Przygód i Królestwie E-Rantel po wydarzeniach z drugiego sezonu. 

Anime można właściwie podzielić na trzy części, gdyż podobnie jak poprzednie sezony adaptuje trzy książki. Są dość różnorodne, gdyż jeden jest polityczny, kolejny skupia się na wspomnianych Poszukiwaczach Przygód, którzy badają pewne ruiny, a ostatni na działaniach wojskowych, podobnie jak to miało miejsce w przypadku jaszczuroludzi.

Trzeci sezon Overlorda cierpi, podobnie jak poprzedni, na zbytni rush, który jednak wydaje się tu mniej zauważalny niż wcześniej. Możliwe, że jest to spowodowane charakterystyką przedstawionych w tym sezonie wydarzeń. Są one dość zbite i nie wydają się tracić na tym, jak zostały ukazane w anime.

Anime nie ustrzegło się jednak problemów, które mogą nie być na pierwszy rzut oka dostrzegalne. Wśród nich, by nie spoilerować, mogę wymienić nieobecność jaszczuroludzi, a dokładniej ich społeczeństwa, bo dwójka znanych nam postaci pojawia się dosłownie na chwilę w jednym odcinku, czy brak szerszego ukazania kwestii wojennych. Wątek ten, bardzo ważny dla anime, powinien być moim zdaniem znacznie dłuższy i bardziej szczegółowo ukazany.

Overlord III ukazuje jednak bardzo dobrze okrucieństwo tego świata oraz członków Nazaricka. Dotyczy to niemalże każdego wątku, być może z wyjątkiem pierwszego. Sprawia to, że widzowie dzielą się na dwie części. Jedni kibicują Ainzowi i Nazarickowi w krwawej rzezi na mieszkańcach Nowego Świata, podczas gdy inni stoją po stronie słabszych i często niewinnych osób, którzy zazwyczaj stają się ofiarami Nazaricka.

Overlord

Postacie

O postaciach ciężko coś napisać, gdyż jest to trzeci sezon, przez co większość bohaterów jest nam już znana. Dotyczy to zarówno sił Nazaricka, jak i członków królestwa E-Rantel. Jednakże Overlord III posiada nowe interesujące postacie, z czego najciekawszy wydaje się cesarz El Nix, którego widzieliśmy na końcu drugiego sezonu. Ponadto w tym sezonie poznajemy kolejne postaci z Nazaricka, które wcześniej były nieobecne lub przewijały się gdzieś w tle.

Anime rozwija trochę charaktery niektórych postaci z Nazaricka oraz pozwala nam ich lepiej poznać, aczkolwiek bardziej skupia się na nowych lub już poznanych w poprzednich sezonach postaciach z królestwa, przykładowo Braina, Gazefa czy księżniczkę Ranner.

Overlord

Oprawa audiowizualna

Overlord to bardzo ciekawy przypadek. Otóż każdy sezon wygląda właściwie tak samo, przez co nie widać zmiany w kresce, a także udźwiękowieniu. Ponadto Overlord III wyszedł niedługo po poprzednim sezonie, co dodatkowo zaciera między nimi wszelką różnicę. Jeśli mam być szczery, to nie wiem, czy prócz openingu i endingu, które jak zwykle w tej serii prezentują się fenomenalnie, występują jakieś nowe utwory.

Overlord

Podsumowanie

Overlord III jest godną kontynuacją poprzednich sezonów charakteryzującą się znacznie większym okrucieństwem i lepszą fabułą. Ponadto w anime występuje większa ilość przyjemnych dla oka walk, które niestety cierpią z powodu brzydkiego CGI. Pod wieloma względami anime to nie różni się od poprzednich sezonów. Wygląda niemalże tak samo i doświadczenia są bardzo podobne.

Gdyby oglądać trzeci sezon wraz z drugim na jednym posiedzeniu, to prawdopodobnie nie dostrzegłoby się żadnych różnic z wyjątkiem zmiany openingu i endingu. Jest to zarówno zaleta, jak i wada tego anime.

Osobiście oceniłem Overlord III jako anime 9/10, jednak ocena ta jest trochę zawyżona względem jakości. Wpłynęły na nią moje odczucia. Otóż Overlord bardzo przyjemnie mi się ogląda i lubię ten tytuł, mimo że irytuje mnie CGI i rush występujący w każdym sezonie. Tutaj została zawyżona po części dlatego, że rush nie był tak odczuwalny i oglądało mi się ten sezon lepiej niż poprzednie.

Komu mógłbym polecić trzeci sezon Overlorda? To proste: osobom, które widziały i lubiły poprzednie sezony. Jeśli komuś nie podobał się klimat drugiego sezonu i okrucieństwo Ainza, to możliwe, że ten sezon mu się nie spodoba. Natomiast, dla tych, którzy preferują bardziej mroczne klimaty, ten sezon może być wręcz idealny.

Polecam moje inne recenzje, przykładowo Naruto lub Hataage! Kemono Michi.

TheMrEmperror

Naczelny recenzent Strefy mający na koncie tysiące tytułów.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments