Lista 10 dobrych i zakończonych historii anime #2
Witam w drugiej liście przedstawiającej dziesięć zakończonych tytułów, które moim zdaniem są dobrymi seriami, przy których można przyjemnie spożytkować wasz wolny czas. W wypadku, jakby ktoś nie widział poprzedniej listy, to możecie na nią przejść, klikając przycisk na końcu listy.
Spis treści
- Another
- Chrno Crusade
- DNA² ~Dokoka de Nakushita Aitsu no Aitsu~
- Fullmoon wo Sagashite
- Happy Sugar Life
- Neon Genesis Evangelion
- Odd Taxi
- Shingeki no Kyojin
- Sora yori mo Tooi no Basho
- Vivy: Fluorite Eye’s Song
Another
Horrory anime nie przemawiają do każdego, co jest zrozumiałe, bo jednych straszą, a inni po prostu nie mogą się ich wystraszyć. Another to już kultowa pozycja, która swój klimat bazuje, podobnie jak Higurashi, na tajemnicy. Anime składa się z jednego sezonu liczącego dwanaście odcinków. Another, pomimo obchodzenia dwunastej rocznicy emisji, wciąż wygląda bardzo ładnie, lecz nie jest to tytuł dla wszystkich. Podobnie jak Higurashi, jest to krwawe anime posiadające bardzo graficzne sceny. O ile nie występuje tu nagość, to brutalność jest całkiem nieźle eksponowana.
O czym jest Another? Tytuł śledzi losy nastolatka Kouchiego, który przeprowadził się do pewnego prowincjonalnego miasteczka. Dołączając do klasy w miejscowym liceum, dowiaduje się o prześladującym placówkę nadnaturalnym fenomenie, który zupełnie zmieni jego życie. Nie będę dokładnie mówił, o co chodzi, bo to spoiler, lecz Kouchi szybko spostrzega, że ma to coś wspólnego z jedną z jego koleżanek, Mei Misaki, która jest traktowana przez inne osoby w klasie i nauczycieli jak powietrze. Tytuł obowiązkowy dla fanów tajemnic i krwawych horrorów. Zapewniam, że historia zostaje zamknięta, a wszystkie zagadki wyjaśnione.
***
Chrno Crusade
Chrno Crusade jest dość specyficznym shounenem, który o ile jest dobrym widowiskiem, to z pewnością nie należy do najwybitniejszych dzieł z tego gatunku. Pod wieloma względami jest to dość schematyczne dzieło, które mówi o polowaniu na demony. Główną bohaterką jest zakonnica imieniem Rosette Christopher, która należy do Zakonu Magdalenek. Jest typową bohaterką shounenów: żarłoczna, agresywna, nadpobudliwa, sprawiedliwa i nieustannie wpadająca w kłopoty. Towarzyszy jej chłopak Chrono (Chrno), który jest demonem i z jakiegoś powodu znajduje się w bardzo przyjaznych stosunkach z Rosette, mimo że reszta zakonu jest do niego nastawiona neutralnie lub negatywnie.
Celem tej dwójki jest nie tylko ochrona ludzi przed demonami, lecz odnalezienie i uratowaniu brata Rosette z rąk potężnego diabła Aiona. Brzmi oklepanie? Tak, lecz o dziwo anime ogląda się przyjemnie, a w drugiej połowie potrafi nieźle zaskoczyć. O ile początkowo zdaje się shounenem, który może trwać setki odcinków, to wszystko zawarte jest zaledwie w 24 odcinkach. Jeśli lubisz takie tytuły jak Devil May Cry, D.Gray-Man lub Ao no Exorcist, to może ci podejść i ten tytuł. Niestety, należy tu zaznaczyć, jest to dość stare dzieło, gdyż powstało w 2003 roku.
***
DNA² ~Dokoka de Nakushita Aitsu no Aitsu~
DNA to bardzo specyficzne anime, będące jednocześnie najstarszą pozycją na tej liście. Pochodzi z 1994 roku, choć wcale na takie nie wygląda. Dlaczego? Tytuł ten posiada wspaniałą kreskę, która niezwykle mnie zszokowała, gdy po raz pierwszy odpaliłem to dzieło. Przypomina kreskę, jaka funkcjonowała w największej świetności tego rynku, co może wskazywać na duży budżet, utalentowanych rysowników lub oba te elementy.
O czym jest DNA? To specyficzne ecchi mówiące o chłopaku imieniem Junta, który ma alergię na dziewczyny. Tak, to ten typ postaci. Pewnego razu z przyszłości przybywa piękna dziewczyna imieniem Karin, która chce go zabić, gdyż w wyniku przebudzenia swych seksualnych żądz i stania się niejakim Super Playboyem ma spłodzić dzieci posiadające tajemniczą moc, przez którą dochodzi do wojny światowej i śmierci miliardów osób.
Pomimo rozmaitych schematów, to DNA jest bardzo przyjemnym do oglądania dziełem; głównie z powodu pięknej oprawy audiowizualnej. Składa się z jednego sezonu liczącego 12 odcinków oraz kontynuacji będącej trzema odcinkami OVA. Niestety, OVA wydaje się lekko rushowane, ale niewiele to obniżało moją ocenę tego anime. Serdecznie polecam fanom ecchi, a innym ciekawskim zalecam sprawdzić choć pierwsze odcinki. Zalecam też pobrać wersję BD, bo to anime na nią zasługuje.
***
Fullmoon wo Sagashite
Ach, Fullmoon wo Sagashite, przepiękne anime z 2002 roku będące jednym z moich ulubionych anime i jednym z zaledwie ok. 3 tytułów, na których płakałem z emocji. Prawdziwy wyciskacz łez i obowiązkowa pozycja dla osób, które lubią idolki lub slice of life. Anime to opowiada losy dwunastoletniej Mitsuki, która pragnie zostać idolką po osiągnięciu piętnastu lat i zaśpiewania dla swojego ukochanego, z którym ją rozdzielono przed laty, gdy ten wyjechał do USA. Niestety, Mitsuki ma raka gardła, przez co nie może się przemęczać śpiewając lub krzycząc. Pewnego razu pojawia się przed nią dwójka shinigami, bogów śmierci, którzy informują ją, że nie dożyje piętnastych urodzin, bo zabije ją jej choroba.
Litując się nad dobroduszną Mitsuki, dają jej moc zmieniania się w starszą wersję samej siebie, która nie posiada choroby. Wykorzystując ten dar, Mitsuki staje się idolką pod pseudonimem Full Moon. Pragnie w ten sposób zyskać rozgłos i spotkać się ze swym ukochanym, zanim zostanie zabita przez swoją chorobę. Wspominałem, że jest sierotą? Nie? No cóż, ma tylko babcię, która nienawidzi muzyki. Reszta jej rodziny nie żyje. Jak więc widzicie, jest to dość depresyjne anime, które stara się być nieustannie słodkie, lecz podobnie jak Oshi no Ko, potrafi nieźle dowalić w niektórych momentach. Na koniec wspomnę jeszcze, że Mitsuki ma świetny głos i przyjemnie słucha się jej piosenek.
Anime składa się aż z 52 odcinków i o ile zakończenie mi osobiście się nie podobało, to cała droga jest tego warta.
***
Happy Sugar Life
Przejdźmy z depresyjnej słodyczy w depresyjną słodycz zawierającą elementy horroru. Tym razem mamy uroczą licealistkę Satou, której imię kojarzy mi się z jednym z najzacniejszych seryjnych morderców psychopatów w anime, co w sumie do niej pasuje. Satou dorastała nieznając miłości, wychowując się u swojej ciotki.
Pewnego razu podczas przechadzki znajduje kilkuletnią dziewczynkę Shio. Zakochuje się w niej i zabiera do siebie, gdzie każe jej pozostać, nie wychodząc nigdy z apartamentu, uznając ją za swój skarb. Satou jest jak smok: chroni swojego skarbu i zrobi wszystko, by jej nie okradziono. Mając za protagonistkę postać będącą uroczym psychopatą pedofilem, tytuł sprawia, że jest to bardzo specyficzne i ciekawe do oglądania anime.
Happy Sugar Life składa się z dwunastu odcinków i o ile jest to wybitny seans, to z powodu swej specyfiki z pewnością nie jest to tytuł dla każdego. Nie jest to stare anime, bo pochodzi z 2018 roku, więc raczej kreska wciąż jest dość świeża. Polecam szczególnie osobom, które szukają czegoś niepowtarzalnego i interesującego. Warto też nadmienić, że moim zdaniem Happy Sugar Life posiada jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, opening spośród anime emitowanych w 2018 roku.
***
Neon Genesis Evangelion
Klasyk, o którym zapewne każdy słyszał. Neon Genesis Evangelion jest jednym z najsłynniejszych anime na świecie, które może być nawet określone jako jeden z monolitów rynku anime. Tytuł ten składa się z 26 odcinków i filmu End of Evangelion stanowiącego zwieńczenie anime i zastępstwem ostatniego odcinka serii TV. Istnieje również nowsza wersja tego anime składająca się z kilku filmów, lecz o tej wersji nie będę się wypowiadał.
Neon Genesis Evangelion dzieje się w przyszłości, gdy stworzenia zwane Aniołami pustoszą świat mordując ludzkość. Przeciwstawić się im może tylko kilka dzieci, które w rękach pewnej organizacji sterują wielkimi biorobotami zwanymi Eva. Wśród nich znajduje się Shinji, jedno z największych ścierw wśród protagonistów anime na poziomie z Yukiteru Amano z Mirai Nikki.
Pomijając irytującego protagonistę, to anime jest genialne i nawet dziś zaskakuje swoim poziomem. Jest to wspaniałe anime akcji ukazujące krwawą walkę Ev z Aniołami w rozpaczliwej próbie powstrzymania końca świata. Tytuł jest krwawy, mroczny i bardzo wciągający, choć z pewnością nie każdemu podejdzie do gustu. Problemem dla niektórych osób może być też kreska, gdyż mimo że uważam ją za przepiękną, to anime pochodzi z 1995 roku i dla niektórych może być ciężkie do oglądania. Polecam głównie dorosłym widzom.
***
Odd Taxi
Czas na coś nowszego. Odd Taxi to dwunastoodcinkowe anime z 2021 roku wyróżniające się specyficzną oprawą audiowizualną i detektywistyczną historią. Tytuł ten jest bardzo tajemniczy i niezwykle satysfakcjonujący do oglądania, choć dla wielu może wydawać się bardzo dziwny. Anime przenosi nas w świat antropomorficznych zwierząt, które żyją w świecie łudząco przypominającym Ziemię w XXI wieku. Śledzimy losy wielu postaci, lecz najważniejszy jest protagonista: mors taksówkarz imieniem Hiroshi Odokawa. Dość ponury mężczyzna mimowolnie wplątany w zaginięcie pewnej licealistki. Jest osobą dość ekscentryczną z marnymi umiejętnościami radzenia sobie z ludźmi.
Ciężko powiedzieć coś więcej o fabule tego anime, by nie spoilerować. Dobrym określeniem może być, że anime przypomina skomplikowany węzeł rozmaitych wątków, które powoli się wyjaśniają wraz z postępowaniem odcinków, co skutkuje rozwiązaniem węzła i wyjaśnieniem absolutnie wszystkich pytań i zagadek. Polecam osobom, które chcą obejrzeć tytuł wymagający myślenia, pełny zagadek i zaskakujących zwrotów akcji, będące jednocześnie bardzo edukacyjną pozycją przedstawiającą ważne problemy współczesnego społeczeństwa.
***
Shingeki no Kyojin
Shingeki no Kyojin znane również jako Atak Tytanów to zapewne najpopularniejsze anime na tej liście, a jednocześnie najdłuższe, gdyż składa się z około dziewięćdziesięciu odcinków. W ostatniej dekadzie tytuł ten uchodził za jedno z najpopularniejszych anime na świecie, a jednocześnie najlepszych. Niestety z tego powodu większość z was może znać wiele spoilerów, które naprawdę niszczą tę produkcję. Osobiście uważam Shingeki no Kyojin za arcydzieło i jedną z najlepszych historii na rynku anime, lecz doskonale zdaję sobie sprawę, że wielu z was się od niego odbije.
O czym traktuje Shingeki no Kyojin? Tym pięciu z was, którzy tego nie wiedzą, chętnie wyjaśnię pokrótce fabułę. Tytuł ten przenosi nas do świata fantasy znajdującego się technologicznie w ok. XVIII wieku, gdzie ludzkość została niemalże wybita przez krwiożerczych tytanów, czyli wielkie ludożercze istoty nieznanego pochodzenia. Ocalała ludzkość zamieszkała w państwie chronionym przez trzy gigantyczne mury. Przez stulecie ludzie żyli bezpiecznie, dopóki nie doszło do zniszczenia bramy i upadku jednego z murów. Inwazja tytanów i śmierć setek tysięcy ludzi sprawiła, że ludzkość ponownie znalazła się na krawędzi zagłady.
Anime śledzi losy chłopca imieniem Eren Yeager, syna lekarza, pragnącego wymordować wszystkich tytanów z powodu zniszczenia jego domu i zabicia rodziny, a także, by osiągnąć upragnioną wolność. Wstępuje on do wojska i wraz z grupą towarzyszy rusza zabijać wrogów ludzkości. Jest to niezwykle krwawe anime pełne elementów gore, które posiada jeden z najlepszych wątków fabularnych w historii anime. O ile pierwszy sezon może nie zapowiadać jeszcze wysokiego poziomu tego dzieła, to z czasem staje się ono coraz lepsze. Jest to jednak tytuł tylko dla starszych widzów, więc uprzedzam zawczasu. Anime zwieńczają dwa wybitne filmy, które kończą historię w sposób jak najbardziej satysfakcjonujący.
Pełną recenzję tego anime znajdziecie na naszej stronie.
***
Sora yori mo Tooi no Basho
Było mrocznie i dramatycznie, to czas na zupełne przeciwieństwo. Sora yori mo Tooi no Basho jest uroczym anime mówiącym o czwórce licealistek pragnących pojechać na Antarktydę. W tym celu próbują dołączyć się do publicznej ekspedycji, co jednak nie należy do łatwych zadań. O ile fabuła może nie brzmieć interesująco, to jest to jeden z tych tytułów, które stoją głównie na postaciach. Sora yori mo Tooi no Basho jest piękne i posiada wspaniałą oprawę audiowizualną.
Anime składa się z trzynastu odcinków emitowanych w 2018 roku. Z powodu prostej fabuły ciężko powiedzieć dużo o tym anime bez znacznego rozwodzenia się nad poszczególnymi elementami, dlatego powiem to krótko. MADHOUSE po raz kolejny pokazał, że potrafi zrobić piękne i interesujące anime, które można oglądać bez znudzenia. Osobiście widziałem ten tytuł kilkukrotnie i serdecznie go polecam. Nie tylko potrafi motywować młodsze osoby do działania, lecz również ukazuje cudną przygodę, która może być oglądana samotnie lub w gronie rodziny.
Pełną recenzję tego anime znajdziecie na naszej stronie.
***
Vivy: Fluorite Eye’s Song
W pewnym sensie wracamy do idolek, choć lepszym określeniem tego anime byłoby połączenie rozmaitych gatunków, bądź idolkową wersję NieR: Automata. To trzynastoodcinkowe anime z 2021 roku ukazuje nam świat przyszłości, który chyli się ku upadkowi. AI i roboty są wszechobecne, występując w każdym aspekcie życia. Protagonistką anime jest android Vivi, której celem jest śpiewanie. Jednakże pewnego razu spotyka się z robotem Matsumoto, który przybywa z przyszłości. Vivi zostaje obarczona misją, by zmienić bieg historii w celu zapobiegnięcia fabule Terminatora.
Anime składa się z paru kilkuodcinkowych ARC’ów skupiających się na jakimś ważnym wydarzeniu w historii świata, które ma zmienić Vivi. Piękna terminatorka, mimo że początkowo niechętnie, to z czasem zaczyna faktycznie walczyć w celu ochrony ludzkości. Historia Vivi to bardzo interesująca powieść o próbie naprawienia przyszłości i tego, czy androidy mają duszę.
Anime jest przepiękne, posiada doskonałą muzykę, interesujące postaci oraz ciekawe wątki. Może nie jest to wielkie arcydzieło, lecz z pewnością jest to jedno z lepszych anime, jakie wyszło w 2021 roku. Posiada również wiele momentów, które bardzo zapadają w pamięć. Momentami anime bywa dość brutalne, więc raczej powinno być oglądane przez starszych widzów. Polecam zwłaszcza osobom, które lubią tematykę podróży w czasie i buntu maszyn.
Pełną recenzję tego anime znajdziecie na naszej stronie.
Dziękuję za lekturę niniejszej listy i zachęcam do sprawdzenia innej mojej listy anime, tym razem przeznaczonych dla początkujących widzów.