Boku no Hero Academia 2nd season – więcej, lepiej, ciekawiej?
Boku no Hero Academia 2nd season jest kontynuacją wyjątkowo popularnego anime z 2016 roku. Posiada dwukrotnie większą liczbę odcinków, a co za tym idzie, mamy większą różnorodność względem poprzedniego sezonu. Czy oznacza to jednak, że drugi sezon Boku no Hero Academia jest lepszy i ciekawszy od poprzedniego?
Odpowiedź nie jest prosta i wiele zależy od oczekiwań widza. Drugi sezon z pewnością różni się od poprzedniego sezonu pod względem zawartości, lecz nie oznacza to, że każdemu spodoba się równie mocno. W niniejszej recenzji postaram się jednak nieco zarysować widzom poprzedniego sezonu to, czego mogą oczekiwać od kontynuacji.
Fabuła
Drugi sezon Boku no Hero Academia pokrywa najprawdopodobniej dwa ARC’i z mangi (nie jestem czytelnikiem), gdyż składa się z dwóch odrębnych historii, które mocno się od siebie różnią. Na każdą jest poświęcone pół sezonu, co jest dość często spotykanym zabiegiem.
Pierwsza połowa drugiego sezonu Boku no Hero Academia skupia się na czymś, co jak najbardziej pasuje do tego tytułu. Przedstawia nam odbywający się w szkole festiwal sportowy, w którym uczestniczą wszystkie klasy z 1 roku. Anime prezentuje nam w ten sposób umiejętności wszystkich członków klasy 1-A oraz zapoznaje nas w mniejszym lub większym stopniu z osobami uczęszczającymi do innych klas.
Nie jest to jednak prosty turniej bitewny, jaki znamy z np. Dragon Balla, lecz składający się z kilku etapów festiwal o, jak nazwa wskazuje, charakterze sportowym. ARC ten jest przez to bardzo zróżnicowany i ciekawy. Drugi, którego nie chcę zbytnio spoilerować, różni się całkowicie od pierwszego i jest o wiele bardziej interesujący. Świetnie pokazuje on nam czarną stronę społeczeństwa bohaterów oraz przedstawia prawdopodobnie jedną z najciekawszych postaci w anime. Owy ARC służy jednocześnie jako kamień milowy dla dalszego rozwoju historii.
Postacie
W przypadku postaci drugi sezon Boku no Hero Academia skupia się na rozwoju kilku znanych nam już osób, szczególnie Todorokiego, Uraraki, Bakugou oraz Deku. Pojawia się również mnóstwo nowych postaci pochodzących ze społeczeństwa bohaterów lub będących uczniami z innych klas.
Wśród nowych postaci na uwagę zasługuje z pewnością Endeavor, który może jednak szybko wzbudzić do siebie niechęć lub nienawiść widowni, a także nowy złoczyńca, o którym nie chcę się zbytnio wypowiadać. Warto jednak zaznaczyć, że został położony duży nacisk na rozwój poszczególnych postaci, przez co stają się one nam o wiele bardziej znane i nawet bliskie widzowi.
Oprawa audiowizualna
Pod względem audiowizualnym nie mogę się za dużo wypowiedzieć. Poziom jest mniej więcej taki sam, z tym wyjątkiem, że występują dwa openingi i endingi, a muzyka jest bardziej różnorodna. Kreska wydaje się być lekko poprawiona, lecz dla większości nie nastąpią żadne zmiany wizualne. Wyjątkiem mogą być moce Todorokiego i Tokoyamiego, które są o wiele bardziej widowiskowe w porównaniu do poprzedniego sezonu.
Z pewnością można jednak powiedzieć, że drugi opening tego sezonu jest jednym z najlepszych, jakie można spotkać w tej serii. Zarówno muzyka obecna w owym openingu, jak i muzyka występująca przy postaci złoczyńcy są na bardzo wysokim poziomie i wydają mi się znacznie lepsze niż to, co miało miejsce w poprzednim sezonie.
Podsumowanie
Drugi sezon Boku no Hero Academia jest z pewnością lepszy od poprzedniego. Nie jest to tylko zasługą tego, że posiadamy więcej odcinków, a co za tym idzie mamy adaptację większej ilości materiału, lecz głównie wykonania i występowania dwóch całkowicie odmiennych ARC’ów.
Prawdopodobnie każdy, kto polubił poprzedni sezon, będzie zadowolony również z kontynuacji. Osobiście oceniłem ten sezon na 8/10 i obie historie podobały mi się bardziej niż to, co otrzymałem w pierwszym sezonie, lecz łatwo mogę zrozumieć, że nie każdego może to interesować.
Moim zdaniem niezależnie od tego, czy pierwszy sezon ci się podobał, czy nie, to powinno się dać szansę drugiemu sezonowi. Powód jest prosty. Osoby, które lubiły poprzedni sezon, polubią też ten, a ci, którym nie podszedł do gustu, mogą zmienić zdanie, po obejrzeniu całości tego sezonu.
Polecam moje inne recenzje, przykładowo Mushoku Tensei oraz Vivy: Fluorite Eye’s Song.