AnimeRecenzje

One Piece — wspaniała japońska odyseja

One Piece

One Piece jest tytułem, o którym z pewnością słyszał każdy fan anime. Możliwe, że słyszało o nim wiele osób, które dopiero zaczynają swą przygodę z anime. Powodów jest wiele. One Piece jest bowiem jednym z najbardziej znanych shounenów, które obok Naruto i Bleacha znajduje się w Wielkiej Trójcy, czyli trzech najpopularniejszych shounenów, których mangi wychodziły w słynnym Shounen Jumpie.

Tytuł emitowany jest od 1999 roku i na połowę listopada 2022 roku posiada aż 1040 odcinków, kilkanaście filmów i liczne odcinki OVA. Mimo bycia jedną z najpopularniejszych i najsłynniejszych serii anime w historii, to jej długość z pewnością może zniechęcić lub wystraszyć dużą część potencjalnej widowni. Należy tu jednak zaznaczyć, że długość jest w przypadku tego anime jak najbardziej zrozumiała, zważywszy na temat przewodni, o którym będę mówił niżej.

One Piece zachowuje swą ogromną popularność od ponad 23 lat i wraz z biegiem czasu zwiększa swą jakość wizualną. Przez swoją jakość i specyficzność udaje się tej serii utrzymać na rynku i zyskiwać coraz to nowych fanów. Nie będę krył, że jest to w pełni zasłużone i tytuł ten znalazł swoje miejsce wśród moich ulubionych.

Z tego względu chciałbym w niniejszej recenzji zaprezentować wam powody, dlaczego One Piece jest tytułem wyjątkowym oraz niepowtarzalną przygodą, która może was porwać niczym morskie fale. Oczywiście, tak jak zazwyczaj, recenzja nie będzie posiadała spoilerów, dzięki czemu osoby ich nietrawiące nie będą musiały się niczego obawiać.

Fabuła

One Piece to anime dziejące się w innym świecie, w którym planetę w większości pokrywają morza i oceany. W świecie tym istnieje tylko jeden ogromny kontynent zwany Red Line, który niczym obręcz opasa planetę dzieląc ją na jakby dwie części. Poza kontynentem znajdują się tylko wyspy i oceany. 

Świat One Piece ma ich pięć. East Blue, West Blue, North Blue, South Blue oraz najgroźniejszy z nich, Grand Line. Spośród nich Grand Line jest najbardziej unikalny, gdyż przecina on planetę, niczym drugi pierścień łącząc się z pozostałymi oceanami. Nie jest jednak możliwe, by dostać się na Grand Line z większości miejsc na planecie, gdyż ocean ten oddziela od innych mórz pas nieruchomej wody zwanej Calm Belt. Jest to przerażające, martwe miejsce, gdzie nie wieje wiatr, a głębie zamieszkują gigantyczne potwory zwane Królami Mórz, które mogą jednym ruchem zniszczyć nawet największe okręty. Jest tylko jedno wejście na Grand Line, które można określić linią startową, oraz legendarny koniec, który widział do tej pory zaledwie jeden okręt.

Z powodu swej specyfiki świat One Piece posiada niezliczone ilości kultur i państw, które w większości są pod kontrolą Światowego Rządu, nad którym stoją tylko Niebiańskie Smoki, będące de facto bogami tego świata. Ładu pilnuje potężna Marynarka, która przemierza morza, chroniąc społeczeństwo przed krwiożerczymi piratami, których w niezliczonych ilościach płodzą wszystkie oceany.

Świat One Piece jest wyjątkowo piękny z powodu różnorodnej flory i fauny, a także niezwykłego bogactwa kulturowego spotykanego w niezliczonej ilości wysp i państw. Jednocześnie to świat bardzo krwawy i okrutny, gdzie niewolnictwo, wyzysk i korupcja jest czymś powszechnym, a zarówno Marynarka, jak i piraci mogą doprowadzić do zagłady dowolnego państwa, spowijając go w płomieniach i zatapiając we krwi.

Sytuacja na świecie pogorszyła się dwadzieścia cztery lata przed rozpoczęciem wydarzeń z anime. Odbyła się wtedy egzekucja Gold Rogera, człowieka zwanego Królem Piratów. Był on niezwykłym kapitanem oraz najbardziej poszukiwaną na świecie osobą, która przemierzyła Grand Line wzdłuż i wszerz, odkrywając niemalże wszystko, co miały do zaoferowania oceany. Był wrogiem publicznym numer jeden oraz największym zbrodniarzem na świecie.

Egzekucja Króla Piratów przyciągnęła wzrok całego świata. Miała oznaczać koniec Ery Piratów i początek Ery Pokoju. Zanim jednak Król Piratów został zgładzony, to tłum zaczął pytać go o legendarny skarb, który jakoby miał zdobyć – One Piece. Król Piratów ogłosił, że każdy, kto chce, może wziąć jego skarb i ostatnim oddechem zachęcił do poszukiwań ostatniej wyspy, gdzie ponoć ukrył ów skarb.

Właśnie w ten sposób rozpoczęła się Wielka Era Piratów, kiedy to tysiące pirackich okrętów wyruszyły na Grand Line w poszukiwaniu One Piece. W konsekwencji świat pogrążył się w chaosie, a słowa Króla Piratów zainspirowały kolejne pokolenia, w tym niezliczone ilości dzieci urodzonych na długo po jego egzekucji.

One Piece rozpoczyna się po wspomnianych dwudziestu czterech latach, kiedy to jedna z osób zainspirowana słowami Króla Piratów wyrusza w morze. Jest nim młody samotny kapitan, który marzy o zdobyciu załogi i okrętu, by wyruszyć na Grand Line. Posiada tylko jeden cel: pragnie zostać następnym Królem Piratów poprzez zdobycie legendarnego skarbu ukrytego na ostatniej wyspie.

Przez kolejne ponad tysiąc odcinków obserwujemy podróż wspomnianego kapitana i jego załogi przez East Blue, a następnie Grand Line w poszukiwaniu One Piece. Anime jako shounen prezentuje nam liczne walki z potężnymi i różnorodnymi przeciwnikami, lecz przy okazji oferuje coś więcej: przygodę.

One Piece nie jest bowiem historią opowiadającą o poczynaniach głównych bohaterów, lecz epicką powieścią, której trzonem jest podróż. One Piece jest podróżą, która ma nam ukazać wspaniały świat, jaki stworzył Eiichirou Oda. W tym anime najważniejsza jest właśnie podróż, która jest równie ważna, jeśli nie ważniejsza od wymarzonego celu. Jest to tytuł, w który należy wsiąknąć i stanąć u boku głównych bohaterów, a następnie przeżywać ich przygody tak, jakby samemu się je przeżywało.

Przygoda jest powodem, dla którego anime jest takie długie. Oferuje nam ono liczne ARC’i dziejące się na wielu wyspach. Część z nich trwa kilka razy dłużej niż standardowe anime, lecz każdy się od siebie różni. Oczywiście anime to posiada pewne utarte schematy, którymi się posługuje, lecz są na tyle dobrze wykonane, że nie uznaję ich za wady.

One Piece przez większość czasu ma dość powolną akcję, lecz momentami znacząco przyśpiesza. W zależności od ARC’u prędkość anime bywa różna, lecz nigdy nie wydawała mi się zbyt szybka lub zbyt wolna. Oczywiście wiele tu będzie zależeć od gustu danej osoby, dlatego podejrzewam, że niektórym widzom może nie podejść do gustu.

Z wad mógłbym tu wymienić retrospekcje, które są szczególnie inwazyjne w dalszej części anime, chociażby w najnowszych odcinkach. Spowodowane są one częściowo tym, że anime nie jest tak daleko za mangą. Doprowadziło to do sytuacji, gdy jeden odcinek może obejmować jeden rozdział mangi. Wiem, że wiele osób jest z tego niezadowolona, lecz o ile faktycznie retrospekcje czasem irytują, to nie obniżają mi jakości anime. Okazjonalnie są nawet przydatne, gdyż w przypadku dużej ilości walk mających miejsce w różnych obszarach można po jakimś czasie zapomnieć o niektórych wydarzeniach.

One Piece

Postacie

Głównym bohaterem One Piece jest Monkey D. Luffy, samotny kapitan piratów bez okrętu z East Blue. Towarzyszymy mu de facto od momentu, gdy opuszcza swą ojczyznę w celu zebrania załogi i udania się na Grand Line. Pierwsza część One Piece dzieje się więc na East Blue, gdzie Luffy przygotowuje się do swej podróży. W tym czasie ma miejsce kilka krótkich ARC’ów, które prezentują nam, co możemy oczekiwać od tego anime. Jest to także okres, kiedy to widzowie przekonają się, czy anime im się podoba, czy nie. Ja zakochałem się w One Piece dopiero około trzydziestego odcinka, lecz znam osoby, którym przydarzyło się to wcześniej lub później.

One Piece posiada niezliczoną ilość postaci, które występują przez ponad tysiąc odcinków. Część z nich występuje w jednym ARC’u i potem praktycznie nie występują, lecz okazjonalnie zdarza się ich szybkie ukazanie podczas pokazywania sytuacji na świecie. Warto tu bowiem wspomnieć, że w niektórych sytuacjach, przykładowo, gdy po świecie roznoszone są gazety z ważnymi informacjami, to mamy okazję ponownie zobaczyć państwa odwiedzane przez naszą załogę w przeszłości i tym samym ujrzeć znajome twarze.

Prócz Luffiego szybko poznajemy osoby, które staną się częścią jego pirackiej załogi. W celu uniknięcia spoilerów wymienię tylko osoby widniejące w pierwszym openingu, które dołączają do Luffiego w ciągu jego podróży przez East Blue. Są to: Roronoa Zoro, wybitny szermierz zwany Łowcą Piratów i wicekapitan załogi Luffiego, nawigatorka i zręczna złodziejka Nami, cwany, tchórzliwy oraz lekko zadufany w sobie strzelec Usopp, a także kucharz Sanji. Piątka ta wraz z ich okrętem Merry Go wyruszają w podróż na Grand Line, gdzie stają się słynnymi piratami i przeżywają niezliczone przygody.

Każdy członek załogi jest bardzo interesujący i łatwy do polubienia przez widzów. O ile z pewnością posiadają pewne znane dziś schematy, to w czasach emisji pierwszych odcinków nie były jeszcze aż tak bardzo popularne. Co prawda dziś widząc dość głupiego, wieczne wesołego i łakomego Luffiego kojarzą nam się stereotypowi protagoniści shounenów, to jednak Luffy i poprzedzający go Son Goku są właśnie protoplastami tych schematów.

Należy tu wspomnieć, że postacie spotykane na przestrzeni serii nie są czarno białe i często mają dość złożone osobowości. Dotyczy to zarówno sojuszników, jak i wrogów. Z czasem zacząłem się przekonywać, że im dalej podróżujemy z Luffym, tym ciekawsze osoby napotykamy. W pewnym momencie można się wręcz zorientować, że w tym anime nie ma postaci dobrych i czystych niczym łza oraz całkowicie zepsutych. Szczególnie gdy mowa o piratach i marynarce, gdyż w przypadku zwykłych mieszkańców niektórych wysp zdarzają się takie jednostki.

Podróż w towarzystwie Luffiego i reszty sprawia, że bardzo dbamy o te postacie i w niektórych przypadkach odczuwamy bardzo mocne emocje. Szczególnie, jeśli ktoś podróżuje z nimi od lat lub dekad. Niestety i tu One Piece nie ustrzegło się wad. Cierpi na te same problemy, co inne shouneny. Dużo postaci ma plot armor i mimo dramatycznych scen potrafią przeżyć dosłownie każdą sytuację.

Nie jest to też jednak do końca prawda, gdyż o ile możemy być raczej spokojni, że nikt z załogi nie zginie, to w anime tym śmierć jest dość częsta. Najczęściej dotyczy ona wrogów, lecz czasem uderza również w znane nam postacie. To prawdopodobnie właśnie fakt, że postacie praktycznie nigdy nie giną jest powodem, dlaczego w tych rzadkich sytuacjach „prawdziwej śmierci”, poszczególne sceny zdają się mieć o wiele większą siłę niż w innych tytułach.

One Piece

Oprawa audiowizualna

One Piece jest dość ciekawym tytułem, jeśli chodzi o aspekt audiowizualny. Otóż tytuł ten wychodzi od końca XX wieku bez większych przerw w emisji. Z tego powodu zachodzą w nim widoczne zmiany, szczególnie wizualne, które mają wpływ na odbiór anime. One Piece podąża tu inną drogą niż np. Doraemon, który po dwudziestu sześciu latach zakończył emisję i wrócił w nowej odsłonie, gdzie został mocno zmieniony aspekt audiowizualny. One Piece postawiło jednak na powolną zmianę oprawy audiowizualnej podczas trwania podróży. Z tego powodu możemy zobaczyć w niektórych momentach widoczne zmiany wizualne, przykładowo poprzez zmianę formatu z 4:3 na 16:9.

Kreska One Piece może lekko razić niektóre wybredne osoby w trakcie pierwszych kilkudziesięciu lub nawet trzystu odcinków. W pewnym momencie dochodzi jednak do tak mocnej przemiany, że nikomu nie powinna ona przeszkadzać, szczególnie że One Piece posiada dość specyficzną kreskę. Z dumą mogę też powiedzieć, że w aktualnych odcinkach anime jest wręcz przepiękne i bije na głowę wiele aktualnie emitowanych tytułów. Szczególnie widowiskowo prezentują się tu najważniejsze walki.

W przypadku udźwiękowienia sytuacja wygląda bardzo podobnie. Pierwsze kilkadziesiąt odcinków posiada trochę inny klimat niż aktualne, gdyż One Piece przypomina wtedy inne anime z XX wieku. Chodzi tu mianowicie o dźwięki, które są bardzo wyraźne i przebijają się przez utwory muzyczne. W pewnym momencie zostało to jednak zmienione i aktualnie główne skrzypce gra muzyka. Ta jest natomiast dość różnorodna i nie przypominam sobie, by była choć jedna sytuacja, gdy uznałem ją za złą lub nietrafioną.

Muzyka jest zresztą ważnym elementem One Piece, gdyż niektóre odwiedzane przez nas wyspy mają bogatą kulturę muzyczną. Wydaje się mi również, że w ostatnich kilku ARC’ach twórcy kładą duży nacisk na muzykę, gdyż często przewijają się koncerty lub postacie uwielbiające muzykę. Nawet ostatni film kinowy, One Piece RED, był swego rodzaju musicalem obracającym się wokół postaci idolki Uty.

Jak na tasiemca przystało, One Piece posiada bardzo dużo openingów. Jest ich prawie trzydzieści, gdyż każdy jest obecny przez kilkadziesiąt odcinków. Wszystkie są bardzo dobre i drastycznie różnią się od siebie pod względem audiowizualnym. Czasem zdarza się, że mają one dać powiew nostalgii, gdyż otrzymujemy znaną nam ścieżkę dźwiękową, a nawet sekwencje występujące w pierwszym openingu.

Warto tu nadmienić, że One Piece nie posiada endingów. Jest to spowodowane tym, że anime to posiada od pewnego momentu dłuższe openingi niż standardowe tytuły. Trwają one dwie i pół minuty, a nie półtorej jak się zwyczajowo przyjęło. Dla niektórych może to być wadą, lecz dla mnie była to zaleta. Należy tu także wspomnieć, że ostatnie kilka odcinków zawierają sekwencje prezentujące nam różne sceny z danego odcinka. Jest to dla mnie wada, której nie cierpię i po odnalezieniu miejsca, w którym mają występować spoilery, bo inaczej tego nazwać nie mogę, to muszę odwracać głowę.

One Piece

Podsumowanie

One Piece to anime jedyne w swoim rodzaju. Jest trwającą dekady podróżą ukazująca nam bogaty i wspaniały świat pełen surrealistycznych postaci i stworzeń. Anime to jest dziwne, lecz z pewnego powodu bardzo to do niego pasuje. Co więcej, mimo iż niektóre postacie wyglądają dość absurdalnie, to wraz z postępowaniem fabuły przekonamy się, że wiele z nich ma powód, by tak wyglądać. 

Zdarzyło się nawet, że początkowo odbierało się jakąś postać jako przysłowiowego klauna, który głupio wyglądał i powodował śmiech, lecz z czasem okazywało się, że za jego wyglądem i postępowaniem stała tragiczna historia lub jakaś logika. One Piece przebija pod tym względem większość znanych mi anime, gdyż przez jego wygląd nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać.

Wbrew pozorom One Piece nie jest tytułem dla dzieci. Kolorowy, zabawny i absurdalny świat nie jest rajem, po którym można podróżować. Oda stworzył mroczny i momentami przerażający świat, który mógłbym porównać nawet do takich tytułów jak Made in Abyss czy Yakusoku no Neverland. Nie jest to przesadą, mimo że wielu osobom może zająć sporo czasu uświadomienie sobie prawdziwej natury przedstawianego nam świata.

W One Piece powszechnie występują: niewolnictwo, dyskryminacja, rasizm, ludobójstwa, nieuzasadniona lub stosowana z premedytacją przemoc, dystopijne klimaty, śmierć, choroby, terror wojenny oraz fałsz. Anime jest przesiąknięte polityką, która przenika każdy jego aspekt. W tle przewijają się niezliczone intrygi ze strony Światowego Rządu, piratów, marynarki, lokalnych władz czy innych środowisk. 

Trupy niewinnych ludzi, w tym dzieci, ścielą każdy krok bohaterów, a niektóre pozornie spokojne i wesołe miejsca okazują się zbudowane na ogromnych ludobójstwach i zbrodniach. W pewnym momencie można sobie nawet uświadomić, że zabijanie i niewolnictwo jest czymś, co nawet nas nie porusza, gdyż jest tak zwyczajne w tym świecie, że wydaje się nam znane i normalne. Jest to kolejna cecha One Piece, która niejako zmusza nas do pogodzenia się i normalizowania niewybaczalnych zbrodni i nieetycznych działań.

Właściwie jedynym aspektem, który nie jest powszechnie poruszany w anime, jest kwestia seksualna, lecz zapewne jest to spowodowane chęcią zachowania jakichś pozorów zwyczajnego i przeznaczonego dla młodzieży tytułu pokroju Naruto czy Dragon Balla. Anime to cenię sobie głównie dlatego, jak bogaty, wiarygodny i logiczny świat ma nam do zaprezentowania.

One Piece wydaje się również bardzo przemyślanym tytułem, który mimo powstawania od ponad dwóch dekad co chwilę przekonuje nas, że każdy punkt się ze sobą łączy. Rzeczy, które kiedyś dowiedzieliśmy się przy okazji, okazują się czymś istotnym, co zostaje dalej wyjaśnione po kilkuset odcinkach. Słowa, które wydawały się puste i niemające żadnego znaczenia odbijają się echem w przyszłości, uświadamiając nas, że przeoczyliśmy coś bardzo ważnego.

Świat i fabuła One Piece przypominają pod tym względem pajęczynę stworzoną przez autora, której oczka są następnie przez niego wypełniane wraz z postępem historii. Nawet jeśli autor nie zaplanował wszystkiego dokładnie od początku, to poziom fabularny i złożoność historii mogę porównać do Shingeki no Kyojin, które przecież posiada wybitną fabułę i dopięty na praktycznie ostatni guzik świat.

Osobiście oceniam One Piece jako anime 10/10. Jest to jeden z moich ulubionych tytułów i mimo że anime ma wady, to nie mógłbym się zmusić do wystawienia mu niższej oceny. Jest ono zwyczajnie zbyt dobrze zrobione i prócz sprawiania ogromnej przyjemności, to oferuje nam również świetną fabułę i niezapomnianą podróż.

Największym problemem w przypadku One Piece jest to, komu można je polecić. Tytuł jest bardzo długi, ma w końcu ponad 1000 odcinków, co czyni go jednym z najdłuższych serii anime w historii. Z pewnością mogłoby podejść do gustu miłośnikiem shounenów oraz tym, którzy cenią sobie fabułę. Jako, iż anime posiada widowiskowe walki, to również może to być kolejny powód do rozpoczęcia seansu.

One Piece jest jednak, jak wspomniałem, podróżą, którą trzeba przeżyć. By jednak to zrobić, to trzeba mieć odwagę, by ją rozpocząć oraz chęci do kontynuowania żeglugi. Wiele osób może nie podołać, podobnie jak wielu piratów zginęło lub zrezygnowało w trakcie, lecz ci, którzy kochają podróże, powinni zapoznać się z czymś, co jest jedyne w swoim rodzaju. Kto więc powinien zacząć oglądać One Piece? Ci, którzy pragną przeżyć niezapomnianą podróż trwającą przez kolejne lata oraz osoby dostatecznie dorosłe, by zrozumieć bogatą i głęboką fabułę tego anime z naciskiem na poszczególne wątki i przeżycia licznych postaci.

Polecam moje inne recenzje, przykładowo Kaifuku Jutsushi no Yarinaoshi oraz Fantasy Bishoujo Juniku Ojisan to.

P.S. Poniżej zamieszczam jeszcze filmik, które jest swego rodzaju uzupełnieniem niniejszej recenzji. Prezentuje on w kilka minut czego można oczekiwać od One Piece z naciskiem na bogactwo kulturowe i wizualne piękno. Nie posiada spoilerów, dlatego każdemu gorąco polecam go obejrzeć. Twórca wykonał wspaniałą robotę ukazując o czym naprawdę jest One Piece.

TheMrEmperror

Naczelny recenzent Strefy mający na koncie tysiące tytułów.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments