Psychic Princess — niezdecydowane anime
Psychic Princess, a dokładniej Tong Ling Fei, jest jednym z tych anime, które ciężko mi dokładnie ocenić. Spowodowane jest to wieloma elementami oraz samą naturą tego dzieła. Otóż jest to chińskie anime skupiające się na bohaterce w świecie wzorowanym na dawnym cesarstwie chińskim otoczonej przez paru mężczyzn, którzy są w niej zakochani. Innymi słowy, patrząc na ten tytuł, widzimy chińskie otome.
Początkowo planowałem napisać bardzo długą recenzję porównywalną z Boruto bądź One Piece, lecz uznałem, że to bez sensu i wolę opisać Psychic Princess w krótszej formie, częściowo też dlatego, że samo anime jest znacznie krótsze od wspomnianych tytułów. O czym więc mówi owo chińskie otome oraz czy jest dziełem mogącym zainteresować liczne grono oglądających? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w niniejszej recenzji.
Niniejsza recenzja powstała na prośbę wspierającego: Namita.
Fabuła
Psychic Princess dzieje się w dawnych Chinach lub raczej alternatywnym świecie wzorowanym na kulturze dawnego cesarstwa chińskiego posiadającym magiczne elementy. Anime skupia się na synu cesarza i jego żonie. Brzmi znajomo? W moim przypadku nawet bardzo, dlatego nic dziwnego, że po krótkim opisie i zobaczeniu, że główna bohaterka posiada magiczne zdolności związane z widzeniem i egzorcyzmowaniem duchów, przyszło mi do głowy Koukyuu no Karasu.
Niestety Psychic Princess nie ma praktycznie nic wspólnego z Koukyuu no Karasu i posiada o wiele niższy poziom. Oczywiście wspomniana seria nie wpłynęła w żaden sposób na moją ocenę tego anime, lecz wytyczyła pewne oczekiwania. Oba anime nie dzieli zresztą tak dużo czasu, gdyż Psychic Princess jest anime z 2018 roku, a Koukyuu no Karasu wyszło w 2022.
Psychic Princess jest wyjątkowo dziwnym tworem, który skupia się na księżniczce, córce kanclerza, posiadającej magiczne moce i wydanej na rozkaz ojca za cesarskiego syna. W tle cały czas obserwujemy, że trwają jakieś walki polityczne między kilkoma frakcjami, w tym jednej dowodzonej przez kanclerza, a drugiej przez męża naszej księżniczki. Ona jednak nie ma z tym nic wspólnego i cały ten wątek nie jest jakoś mocno rozwijany w anime.
Może to zabrzmieć śmiesznie, ale fabuła w tym anime upada praktycznie na samym początku i przez większość czasu obserwujemy różne wybryki OP księżniczki nieprzepadającej za swoim mężem, który z natury wydaje się niczym z lodu, a z czasem zaczyna zakochiwać się w księżniczce. Psychic Princess składa się z licznych schematów znanych z innych anime, szczególnie tych otome, jednak bardzo źle je wykorzystuje.
Anime brakuje powagi i bardzo często obecna jest komedia, która jednak niezbyt śmieszy i czasem powoduje cringe. Sytuacji nie poprawia fakt, że polityczny aspekt anime nie wydaje się zbyt istotny, podobnie jak ten magiczny, przez co dość szybko zacząłem się zastanawiać, jaki jest w ogóle sens tego anime.
Postacie
Postacie mogą być jednym z największych problemów Psychic Princess. Otóż mamy dwóch protagonistów, Youming Ye będącego synem cesarza oraz Yunxi Qian występującą przed innymi pod imieniem swej młodszej siostry. Qian jest narwaną chłopczycą o magicznych zdolnościach, która przyjaźni się z duchami i jest mistrzynią sztuk walki. W zależności od odcinka jest ninją, wojowniczką lub przebiera się w męskie ciuchy.
Qian, mimo że zgodziła się wyjść za mąż, to nie lubi swojego męża i chce tylko spokojnie żyć. Znajduje przyjaciół w postaci duchów i pewnej klaczy, a także jest adorowana przez wielu wpływowych mężczyzn z powodu swego chłopięcego zachowania, nawet jeśli wprost ich atakuje, bije czy wyśmiewa.
Osobiście bardzo nie lubiłem tej postaci, gdyż wydawała się pustym comic reliefem, który nie był dla mnie wiarygodny. Mimo osadzenia historii w klimacie cesarstwa chińskiego to cały czas odbierałem anime jako współczesne fantasy, które nie posiada w ogóle klimatu należnego miejscu akcji.
Przez całe anime nie uświadczyłem chyba ani jednej fajnej postaci. Każdy facet był irytujący i nieciekawy, niektórzy wydawali się zupełnie zbędni, a kobiety również niewiele im ustępowały. Jedyną fajną postacią mogła być siostra Ye, ale może być to spowodowane jej słodkim wyglądem. Nawet ona była jednak zbitką różnych schematów.
Oprawa audiowizualna
Psychic Princess nie jest brzydkim anime, ale nie powala też swoim wyglądem. Kreska jest średnia i nie posiada jakichś wielkich detali, lecz jednocześnie w anime nie ma CGI ani brzydkich scen. Problemem było dla mnie zbytnie nadużywanie scen chibi, które miały być zabawne, lecz czasem potrafiły irytować. Wyglądu duchów nie będę komentował, lecz muszę przyznać, że cały czas miałem przed oczami Kacperka.
Udźwiękowienie prezentowało się dobrze pod względem dźwięków i muzyki, jednakże opening był dla mnie tak irytujący, że nie mogłem go obejrzeć więcej niż raz. Ending był natomiast nudny i również widziałem go tylko raz. Dodatkowym problemem w moim przypadku był chiński język (w końcu to chińskie anime), który sprawiał, że nie rozumiałem, o czym mówią postaci i miałem problemy z braniem ich na poważnie z powodu dziwnego brzmienia tego języka.
Ponadto głosy często średnio pasowały mi do poszczególnych postaci i zdarzały się momenty, gdy słowa nie zgrywały się z ruchem ust, przez co czasem postać przestawała mówić, a jeszcze sekundę lub pół postać ruszała ustami.
Podsumowanie
Psychic Princess było dla mnie ciężkim tytułem do oglądania. Mimo że odcinki trwają krócej, niż w przypadku innych serii (jakieś 19 min), to niektóre strasznie się ciągnęły. Z trudem zabierałem się do oglądania tego anime i bardzo się cieszyłem, gdy je skończyłem. Powodem radości nie było oczywiście to, że byłem zadowolony z seansu, lecz fakt skończenia tej kaźni.
Anime z pewnością może podobać się niektórym osobom, lecz dla mnie okazało się zupełnym niewypałem. Mało które otome podchodzi mi do gustu, a Psychic Princess zaprezentowało do bólu średni poziom. Schematy się mnożyły, wiele ciekawych wątków było spłycanych lub eliminowanych, czasem zdawał się występować mały rush i ostatecznie anime było dla mnie bez sensu.
Psychic Princess ma problem z określeniem, o czym jest. Jako romans sprawdza się beznadziejnie i faktyczny romans pojawia się dopiero w ostatnich odcinkach oraz wydaje się wymuszony i nieciekawy. Między postaciami nie czuć chemii i z powodu braku pozytywnych uczuć do którejś z nich nie mogłem cieszyć się z „rozwoju” ich relacji.
Zresztą pomijając fakt, że protagonista wydaje się potrafić wszystko i wychodzi z każdej opresji obronną ręką, to postacie zdawały się zachowywać strasznie sztucznie i dziwnie. Przykładem jest cały wątek z dziedzicem tronu lub brak większej reakcji głównych bohaterów na odkrycie działań bohaterki w pierwszych odcinkach, gdy robi wiele bezsensownych rzeczy, udając kogoś zupełnie innego.
Osobiście oceniam Psychic Princess jako tytuł 5/10. Anime zupełnie mnie nie zaciekawiło i czuję, jakbym zmarnował czas na jego oglądanie. Nie potrafiło mnie też zachęcić do manhuy, której nie chcę nawet widzieć na oczy.
Komu mógłbym polecić Psychic Princess? Najchętniej nikomu, gdyż stanowcza większość widzów może się poczuć zawiedziona. Jest to tytuł, który z jakiegoś powodu ma dość wysokie oceny na MAL i Anilist, jednak zupełnie tego nie rozumiem. Z pewnością mógłbym polecić je osobom lubiącym otome, lecz to chyba tyle.
Polecam moje inne recenzje, przykładowo Papiri Koumei lub Kingdom.