Eiyuu Gaiden Mozaicka – częściowo zapomniany klasyk
Eiyuu Gaiden Mozaicka to tytuł, którego zapewne nikt z czytających tę recenzję nie zna. Współcześnie większość widzów skupia się na oglądaniu „nowych” anime wychodzących po 2010 roku, uważając jednocześnie tytuły z 2006 czy 2002 roku za stare. Nic więc dziwnego, że większość osób nie sięga do lat 90. XX wieku, chyba że tylko w przypadku bardzo znanych i popularnych serii jak np. Sailor Moon. Powoduje to, że wiele mało znanych serii, głównie OVA, pozostaje niezauważone i niedocenione przez większość widzów. Jednym z takich tytułów jest Eiyuu Gaiden Mozaicka lub w skrócie Mozaicka.
Tytuł ten wyszedł pod koniec 1991 roku i jest niedostępny w języku polskim, przez co jest w naszym kraju zupełnie nieznany. Nawet na MAL widziało ją na dzień pisania recenzji około 390 osób. Mozaicka jest ponadto zaledwie czteroodcinkową serią OVA, która nie posiada żadnego źródła.
Fabuła
Mozaicka opowiada nam o brutalnym świecie noszącym nazwę Mozaicka, który znajduje się pod kontrolą złego boskiego imperatora Sazary, który przy pomocy czarnoksiężnika-kapłana Karumaharu posiadającego wolę legendarnego Króla Demonów zapoczątkował mroczną erę w historii Mozaicki. Jest to planeta posiadająca technologię umożliwiającą tworzenie wielkich latających okrętów oraz broni laserowej, lecz większość osób walczy przy pomocy broni białej.
Krótka czteroodcinkowa OVA posiada całkiem ciekawą, lecz znaną fabułę skupiającą się na młodym wojowniku, który kierowany poczuciem sprawiedliwości i zemstą postanawia obalić Sazarę. Przez cztery odcinki obserwujemy jego podróż i walkę przeciwko złemu tyranowi, a dokładniej przeciw jego poddanym. Podobnie jak wiele innych fantasy i sci-fi z tego okresu, OVA wydaje się zrushowane i nie jest w pełni ukończone. Mozaicka przypomina nawet trochę adaptację gry, lecz o dziwo jest to oryginalne dzieło czerpiące prawdopodobnie dużo z licznych gier i filmów, w tym starej trylogii Star Wars.
Postacie
Protagonistą Eiyuu Gaiden Mozaicka jest młody wojownik imieniem U-Taruma, syn słynnego wojownika U-Dantego, który został skazany na śmierć przez Sazarę. Jest to osoba odważna i sprawiedliwa, która kieruje się honorem i rozsądkiem. Nie jest on jednym z „narwanych szczeniaków”, jakich często spotykamy w licznych fantasy, szczególnie w ostatnich latach, lecz wojownikiem, który widział już sporo w życiu.
Prócz U-Tarumy w trakcie tej krótkiej historii spotykamy jeszcze wiele innych postaci, jak futrzastego, przypominającego Chewbaccę wojownika Morukę, tajemniczego mężczyznę imieniem Wiatr czy Menozę, siostrę dowódcy rebeliantów. Anime posiada wiele postaci, lecz z powodu swej krótkości nie może poświęcić wiele czasu większości z nich. Mozaicka posiada także kilku antagonistów, którzy wydają się całkiem interesujący i w porównaniu do bohaterów mają znacznie więcej czasu ekranowego. Najciekawszy, ale nie do końca wykorzystany jest główny antagonista, arcyksiążę Dera. Jest to ubrany w czarny pancerz wojownik o potężnej posturze, który prawdopodobnie był mocno inspirowany Darthem Vaderem.
Oprawa audiowizualna
Mozaicka jak na anime z początku lat 90. XX wieku prezentuje się bardzo dobrze, chociaż nie należy do czołówki pod względem jakościowym. Kreska jest bardzo mroczna i depresyjna, lecz prezentuje się ładnie. Szczególnie dobrze są wykonane tła i sceny ukazujące środowisko lub technologię. Poszczególne postacie oraz nieliczne potwory prezentują się bardzo dobrze, lecz występują lekkie minusy w przypadku walk. Nie są one bardzo widowiskowe i nawet jak na ten okres mogę je określić zaledwie jako średnie.
Udźwiękowienie zostało wykonane w sposób satysfakcjonujący. Muzyka oddaje bardzo dobrze poszczególne sceny, lecz nie zapada w pamięć. Głosy postaci są odpowiednio dobrane, lecz znowu nie zawsze się sprawdzają. Czasem poszczególne postacie zdawały się być trochę bez emocji, co jednak nie przeszkadzało w cieszeniu się tytułem.
Podsumowanie
Mozaicka to dziś z pewnością klasyk będący połączeniem fantasy i sci-fi. Nie jest to tytuł wybitny, ani nawet bardzo dobry, lecz z pewnością jest czymś wartym obejrzenia. Żałuję jednak, że seria posiada zaledwie cztery odcinki, bo posiada ona potencjał na długą i ciekawą historię mogącą posiadać kilkadziesiąt odcinków.
Ostatecznie oceniłem ten tytuł jako anime 6/10, lecz niewiele brakowało, a dałbym wyższą ocenę. Nie podniosłem jej z powodu krótkości serii oraz zbyt dużych podobieństw do wielu innych tytułów z tego okresu. Co prawda Mozaicka nie musi być tytułem, który z nich czerpie, lecz to one mogły czerpać z tego tytułu, ale zważywszy na to, że wiele takich tytułów jest adaptacją długich gier RPG, to prawdopodobnie Mozaicka jest tytułem inspirującym się, a nie inspiratorem.
Mozaicka jest moim zdaniem tytułem z lekko zmarnowanym potencjałem, lecz dalej na tyle dobrym, że mógłbym je polecić. Dzięki posiadaniu angielskich napisów duża część potencjalnych widzów nie powinna mieć problemów z oglądaniem tego tytułu i zapoznania się z płytką, lecz interesującą fabułą. Polecam osobom lubiącym dark fantasy oraz sci-fi, gdyż momentami anime bywało dość brutalne.
Polecam moje inne recenzje, przykładowo Dr.Stone oraz Bofuri.
Artykuł powstał dzięki wsparciu na patronite.
Dziękujemy wam:
-Blagi234