Kusuriya no Hitorigoto – szalony geniusz-zielarka
Wstęp
Kusuriya no Hitorigoto, czyli zapiski zielarki, jest jednym z najpopularniejszych anime sezonu jesiennego. Anime powstało na podstawie serii light novel napisanych przez Natsu Hyūgę i ilustrowanych przez Touko Shino. Anime, choć z nazwy wydaje się nudne, zyskało rzesze fanów nie bez powodu. Z pewnością zauroczy was swoim wyjątkowym wręcz humorem i bardzo ciekawą kreacją głównej bohaterki… ale o tym w dalszej części. Zapraszam do czytania!
Fabuła
Kusuriya no Hitorigoto jest zabawną historią córki zielarza – Maomao, która jest (delikatnie mówiąc) miłośniczką trucizn. Sporo o nich wie, wie jak je tworzyć i jak robić odtrutki; to ostatnie jest szczególnie przydatne, bo wszystkie twory testuje na sobie. Na początku jednak poznajemy ją jako zwykłą dziewczynę z biednej rodziny, wychowującą się w dzielnicy uciech, której wyraz twarzy perfekcyjnie przedstawia, jak bardzo ma wywalone na wszystko wokół. Pewnego pięknego dnia zostaje porwana i sprzedana do cesarskiego pałacu jako służka najniższego szczebla, ale jakoś mocno tego nie przeżywa. Jedynie co, to kombinuje jak tu się nie wyróżniać, bo po co robić sobie więcej problemów.
Niedługo po jej przybyciu na dwór, dzieci władcy zaczynają chorować, a nasz szalony naukowiec szybko wyczaił, co jest źródłem problemu, więc postanawia pomóc, rzecz jasna dyskretnie. No, tylko że miała troszkę pecha, ponieważ konkubina, której dziecko uratowała, chciała odnaleźć zbawcę, więc poprosiła o pomoc jedną z nielicznych szarych komórek w pałacu, mianowicie, chyba eunucha, Jinshiego. Chyba, ponieważ są to wyłącznie podejrzenia dziewczyny (prawda zostaje ujawniona dopiero pod koniec sezonu). Nasz prawdopodobnie bezjajeczny kolega po małym dochodzeniu odkrywa jej tajemnice i zatrudnia. Od tej pory polega na jej ekspertyzie i przydziela do zagadek, z którymi sam sobie nie radzi. Często też sama wplątuje się w tarapaty, podążając za swoją ciekawością.
Na niemalże zakończenie powiem coś o Jinshim. Otóż ów prawie facet, jest dość wysoko postawioną osobistością, obdarzoną niezwykłą urodą (chyba bliżej mu do baby, niż faceta XD), na jego widok rumienią się wszystkie służki, niektórzy faceci, a Maomao… cóż, patrzy na niego z takim trochę… obrzydzeniem? Nie wiem nawet jak to określić, jednakże ich niecodzienna relacja z pewnością ubogaca i tak już interesującą fabułę.
Podsumowanie
Starałam się za bardzo nie zdradzać fabuły, ale uwierzcie mi, że to anime jest pełne niespodzianek, zagadek i poczucia humoru. Maomao ma zabawne podejście do ludzi, a jej szeroka wiedza i umiejętności na pewno nie raz was zaskoczą. Ja oglądając na bieżąco z niecierpliwością wyczekiwałam każdego odcinka, ale sezon powoli dobiega końca, więc osóbki, które dopiero zaczynają przygodę z zielarką, mają sporo do nadrobienia.
Kusuriya no Hitorigoto na platformach: