Wolf’s Rain — filozoficzna podróż w dystopijnym świecie
Wolf’s Rain jest starym i już częściowo zapomnianym anime mówiące o grupie wilków. W Polsce anime było głównie znane z powodu wydania przez JPF dwutomowej wersji mangowej, a także związaną z nią niewielką aferą wywołaną przez yaoistki, które były wściekłe, że tłumacz spolszczył ksywki wilków służące im za imiona, gdyż przez to wymyślane przez nie shipy męskich postaci brzmiały gorzej niż w wersji japońskiej. Zapomnijmy jednak o tej pradawnej historii i skupmy się na anime. O czym ono dokładnie jest i czy warto je oglądać po ponad 20 latach od premiery? Zapraszam na recenzję.
Fabuła
Wolf’s Rain to anime filozoficzne mające miejsce w dziwnym świecie wyglądającym jak po apokalipsie. Początkowo anime jest bardzo tajemnicze, by wraz z biegiem czasu coraz bardziej wyjaśniać historię tego dziwnego świata, jednakże nigdy w sposób całkowicie bezpośredni. Fabuła anime obraca się wokół samotnego wilka, mogącego w jakiś dziwny hipnotyczny sposób przybierać w oczach ludzi ludzką postać. Podróżuje on po świecie w poszukiwaniu mitycznego Raju, który ma czekać na wilki. Ludzie żyjący wyjątkowo ponurą egzystencją uważają, że wilki wymarły, podobnie jak większość istot na świecie. Jedynie nieliczni, jak pewien tajemniczy łowca, wierzą, że wilki nie wyginęły i starają się je złapać lub zamordować.
W pewnym mieście pośrodku pustkowia rząd eksperymentuje nad dziwną dziewczyną o krwawych oczach, która wydaje się mieć jakiś związek z wilkami. Przyciąga ona naszego protagonistę, który dowiedziawszy się o jej istnieniu, pragnie ją uratować, by następnie kontynuować drogę do raju. Po drodze natrafia na trzy inne wilki, które mimowolnie do niego dołączają, choć istnieją między nimi ogromne różnice.
Postacie
Protagonistą Wolf’s Rain jest wilk o ksywce Kiba, mający wręcz obsesję na punkcie odnalezienia Raju. Jest, podobnie jak inne osoby, dość tajemniczy i posiada skomplikowaną przeszłość. Poniekąd to samo dotyczy pozostałych trzech wilków: Tsume, Hige i Toboe, którzy wywodzą się z zupełnie innych środowisk i w normalnych warunkach ciężko by było o zaistnienie wśród nich przyjaźni. Ponadto prócz wilków śledzimy też losy paru ludzi, którzy się z nimi zetknęli, spośród których najciekawszy i najistotniejszy wydaje się nienawidzący wilków z całego serca łowca Quent.
Anime skupia się na ukazywaniu rozwoju czwórki głównych bohaterów wraz z postępem ich podróży oraz ich spotkań z niezliczonymi bywalcami tego, jakby się zdawało, umierającego dystopijnego świata. Wolf’s Rain bardzo mocno opiera się na psychice postaci oraz motywach filozoficznych dotyczących ludzkiej egzystencji.
Oprawa audiowizualna
Wolf’s Rain to dość stare anime, co widać poprzez kreskę. Tytuł ten wydaje się nawet starszy, niż jest w rzeczywistości. Pomimo tego, animatorzy bardzo przyłożyli się do swojej pracy, dzięki czemu nie przypominam sobie, bym w anime uświadczył brzydkie sceny. Niech jednak nikt nie oczekuje jakichś wodotrysków, bo może się mocno zawieść.
W przypadku udźwiękowienia również nie mogę się do niczego przyczepić, prócz może prostego faktu, że utwory nie zapadają w pamięć. Nie było to spowodowane tym, że były one złe, jednak podobnie jak w Mushishi, mimo robienia świetnego klimatu, to nie zostają z nami na dłużej. Oczywiście, aktorzy głosowi wykonali bardzo dobrą robotę.
Podsumowanie
Wolf’s Rain nie jest anime dla każdego. Możliwe, że spodoba się tylko niewielkiej części widzów, lecz jest tytułem wartym obejrzenia. Składa się z 26 odcinków i jest to zamknięta historia, więc moim zdaniem warto zasiąść do seansu i zobaczyć, czy nasze wilki dotrą do mitycznego Raju, a jeśli tak, to jak on wygląda. Anime posiada też kontynuację w postaci 4 odcinków OVA, które definitywnie kończą historię wilków.
Osobiście oceniłem Wolf’s Rain jako anime 7/10. Anime uratowało, moim zdaniem, zakończenie, które było wybitne. Niestety, droga do końca była powolna i momentami nudna, zwłaszcza w przypadku kilku pierwszych odcinków. Z tego względu anime mógłbym polecić tylko dorosłym widzom lub tym, którzy lubią historie filozoficzne o długiej drodze do własnego spełnienia.
Polecam moje inne recenzje, przykładowo Windaria lub Leadale no Daichi nite.