RikeKoi – czy istnieje wzór na miłość?
Wstęp
Nie powinno być zaskoczeniem, że znowu piszę o rom-comie. Tym razem nadeszła pora na RikeKoi. Patrząc na moje poprzednie teksty tutaj, to ich stężenie jest bardzo wysokie. Trochę większym zaskoczeniem może być to, że będzie to w miarę krótki tekst, ponieważ chcę podzielić się tu moimi wrażeniami po obejrzeniu RikeKoi. Nie będzie to stricte recenzja. Mimo to postaram się zmieścić tu trochę informacji o tym tytule i być może zachęcić cię do obejrzenia tego nietypowego punktu spojrzenia na temat spraw sercowych.
O anime w zdaniach kilku(nastu)
RikeKoi znane oficjalnie pod tytułem Rikei ga Koi ni Ochita no de Shoumei shitemita skupia się na grupie naukowców z laboratorium profesora Ikedy na Uniwersytecie Saitama. Jak na mózgowców przystało zajmują się rozwiązywaniem wielu skomplikowanych zagadnień, których przeciętny zjadacz chleba nigdy nie próbowałby się podjąć. Jednym z nich jest logiczne uzasadnienie miłości względem drugiej osoby. A skąd taki temat badań? Dzięki Ayame Himuro, która „prawdopodobnie zakochała się” w swoim koledze z laboratorium. Kim jest ów szczęśliwiec? Shinya Yukimura, który podobnie, jak Himuro, nie ma pojęcia o miłości.
Więc co nasi jajogłowi robią? Szukają naukowego wyjaśnienia tego uczucia. Przeprowadzają masę różnych eksperymentów, badań, wyliczeń; wszystko po to, aby sprawdzić, czy są w sobie zakochani. Pomagają im przy tym jeszcze inne osoby z laboratorium, które komentują przedstawione wydarzenia na swój własny sposób i pokazują nam inny punkt widzenia na prowadzone badania. Jakie badania? Tego tutaj nie zdradzę, ponieważ nie chcę psuć zabawy z oglądania.
Jedyne, czego jestem niemalże pewien to to, że nikt normalny nie będzie sprawdzał w ten sposób swojej miłości względem drugiej osoby. Metody wybrane przez Himuro i Yukimurę często wywoływały u mnie uśmiech na twarzy, chociaż niektóre z nich wydawały się być kompletnie bezsensowne. Przy okazji, każdy naukowy termin jest wytłumaczony w lekki sposób i przy użyciu zabawnych porównań, przez co bardzo łatwo jest zrozumieć, co dzieje się na ekranie.
Podsumowanie
RikeKoi to anime, które skończyłem bardzo szybko. Wpływ ma na to humor przedstawiony w tej produkcji oraz ilość odcinków, która wynosi skromne 12 epizodów. Kiedy piszę ten tekst, to wychodzi już drugi sezon, za który na pewno się zabiorę. Oglądanie rozwijającej się relacji między Himuro i Yukimurą bardzo mnie wciągnęło i chcę brnąć dalej w ich zagmatwaną miłość.
Co do Pamiętnika Autora, to tutaj znowu go nie będzie. Chyba przy takich krótkich tekstach nie będę go pisał, bo jak tekst powstaje w jakieś dwa dni, to nie widzę sensu dodatkowej pracy. Zamiast tego będzie ocenka dla RikeKoi. Oceniam te anime na tytuł …….. 7/10. Jeśli lubisz rom-comy i jesteś przy okazji zaciekawiony zaawansowaną matmą to polecam z całego serca.
Zapraszam do moich poprzednich recenzji, przykładowo My Dress-Up Darling lub Shuumatsu no Harem.
Artykuł powstał dzięki wsparciu na patronite.
Dziękujemy wam:
-Blagi234
RikeKoi na platformach: